Była sobie granica

Autor: Dawid Smolorz
Pełny tytuł: „BYŁA SOBIE GRANICA. NA WSCHODNIEJ RUBIEŻY GÓRNEGO ŚLĄSKA- RZECZ O JEDNEJ Z NAJTRWALSZYCH GRANIC W EUROPIE”

“W podróż historyczną mającą na celu odkrycie nieistniejącej już granicy zabiera nas po raz kolejny Dawid Smolorz. Tym razem, za pomocą dziewiętnastu bogato ilustrowanych szkiców, wędrujemy nad kolejną wschodnią granicę Śląska, oddzielającego go od Królestwa Polskiego / zaboru rosyjskiego i ponownie odrodzonej Rzeczypospolitej.”
~ Bernard Linek

39,00 

Poprzednia najniższa cena: 39,00 .

Brak w magazynie

Promocja!

UDOSTĘPNIJ

Pełny tytuł: „BYŁA SOBIE GRANICA. NA WSCHODNIEJ RUBIEŻY GÓRNEGO ŚLĄSKA- RZECZ O JEDNEJ Z NAJTRWALSZYCH GRANIC W EUROPIE”

"W podróż historyczną mającą na celu odkrycie nieistniejącej już granicy zabiera nas po raz kolejny Dawid Smolorz. Tym razem, za pomocą dziewiętnastu bogato ilustrowanych szkiców, wędrujemy nad kolejną wschodnią granicę Śląska, oddzielającego go od Królestwa Polskiego / zaboru rosyjskiego i ponownie odrodzonej Rzeczypospolitej."
~ Bernard Linek

Granica w świadomości obecnych mieszkańców Polski funkcjonuje na dwa sposoby. Dla coraz większej grupy jest to miejsce praktycznie niezauważalne, które przekracza się w drodze na urlop, do rodziny i znajomych bądź po zakupy, zwalniając nieco nogę z pedału gazu. Poza nią są właściwie te same drogi, sklepy i podobni ludzie, tylko napisy na szyldach są w innym języku, choć i tutaj spotyka się swojsko brzmiące nazwy ponadnarodowych sieci. Dla starszego już pokolenia i dla osób wyjeżdżających na wschód granica ma również inny wymiar - groźnego końca pewnego świata. Linia ta była, a na granicy z Rosją, Białorusią i Ukrainą dalej jest, oznaczona powiewającymi flagami i militarystycznymi emblematami, chroniona jest zasiekami i wieżyczkami z pogranicznikami oraz podkreśla-na ziemią niczyją. Przede wszystkim jednak nawet jej legalne przekroczenie było i jest związane z przejściem przez swoisty czyściec, wymuszający różne formy umartwiania się, na czele z coraz bardziej nerwowym czekaniem na skinienie ręki celnika. Taka „prawdziwa" granica stanowiła rzeczywisty kres „naszego" świata, którego na-leżało bronić przed obcymi, który pozwalał kontrolować wjeżdżających i wyjeżdżających i regulować to, co można wwozić i wywozić.

Publikacja polsko -niemiecka.

(Opis wydawcy)

Informacje dodatkowe

Autor

Dawid Smolorz

Wydawnictwo

Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej

Język wydania

niemiecki, polski

Liczba stron

146

Okładka

twarda